Po raz kolejny PWSIiP w Łomży zmieniła się w regionalne centrum logistyczne Szlachetnej Paczki. Do holu budynku uczelni przy ul. Akademickiej 1 trafiło mnóstwo paczek, małych i dużych. Pralki, lodówki, meble, środki czystości, żywność, komputery, telewizory, zabawki.
– Były także bony do sklepów obuwniczych i vouchery na opał. W tle słychać było opowieści wolontariuszy, w których przewijały się ludzkie dramaty.
W tym roku z naszego centrum pomoc wyruszyła do rodzin z Łomży i najbliższej okolicy.
– Zgłaszane potrzeby dotyczyły rzeczy praktycznych, takich jak buty, kurtki, żywność i opał. Dzieci marzyły o spinkach do włosów, piórniku do szkoły czy rolkach. Są rodziny, które żyją bez łazienki, a czteroosobowa rodzina posiada tylko jedną wersalkę – do niej trafiło łóżko piętrowe dla dzieci.
Do szlachetnej paczki rodziny są zgłaszane przez sąsiadów, instytucje pomocy społecznej, organizacje kościelne. Paczki dla jednej z potrzebujących rodzin przygotowali studenci oraz pracownicy „Państwówki”. - Potrzeby rodziny to wspomniane wyżej łóżko piętrowe, kuchenka gazowa oraz odkurzacz. Zakupami dla rodziny oraz pakowaniem paczek zajął się Samorząd Studentów PWSIiP, którym dzielnie koordynowała Julia Mastalerz. Dzięki ogromnym sercom społeczności akademickiej rodzina będzie miała niezapomniane święta.
Obdarowane rodziny nie kryły wdzięczności i łez wzruszenia.
Paczki trafiły do naszych sąsiadów, których nie zawsze dostrzegamy, bo żyjemy w przeświadczeniu, że w XXI wieku nie ma już skrajnej biedy, a ona często jest tak niedaleko nas.
Akcja wysyłki prezentów trwała dwa dni, sobotę i niedzielę, którą kierowała Magdalena Wdziękońska – koordynatorka Szlachetnej Paczki w Łomży.