- Koszty utrzymania specjalistycznego sprzętu: odczynniki, materiały eksploatacyjne, serwis, ubezpieczenie majątkowe, koszty pośrednie itp., są bardzo wysokie. Natomiastnaukowe doświadczenie należy zdobywać podczas wielogodzinnych prób technologicznych – wyjaśnia prof. Mieczysław Obiedziński, dyrektor Instytutu Technologii Żywności i Gastronomii PWSIiP, który wspólnie z zespołem przygotował uzasadnienie merytoryczne dwóch projektów wysłanych do MNiSW. Pozytywna odpowiedz przyszła w lipcu. Ministerstwo przekazało uczelni pokaźną pulę pieniędzy na utrzymanie zakupionej ze środków unijnych aparatury – spektrometru elektronowego rezonansu paramagnetycznego oraz spektrometru z potrójnym analizatorem masy (sprzężonego z wysokociśnieniowym chromatografem cieczowym). Urządzenia umożliwiają m.in. wykrywanie alergenów, badanie żywności na poziomie molekularnym oraz bardzo dokładne porównywanie żywności ekologicznej z konwencjonalną.
Globalne badania, lokalne zyski
- Podjęliśmy współpracę z kilkoma ośrodkami akademickimi, m.in. z Politechniką Warszawską, SGGW w Warszawie, UWM w Olsztynie, włoskim Uniwersytetem w Ankonie oraz belgijskim Uniwersytetem w Gandawie. Nasze specjalistyczne urządzenia będą wykorzystywane w badaniach na szczeblu krajowym oraz międzynarodowym. Przybliża nas to do sięgnięcia po środki z największego w historii Unii Europejskiej programu finansowania badań i innowacji Horyzont 2020. Służyć temu będzie koncentracja aktywności naukowej w dziedzinach szczególnie ważnych w działalności uczelni, a jednocześnie pozytywnie rezonujących na region, takich jak np. technologia żywności i żywienie człowieka, rolnictwo i dietetyka – podkreśla dr hab. Dariusz Surowik, pełnomocnik rektora ds. nauki i współpracy z zagranicą.
Dotacja na utrzymanie specjalistycznej aparatury umożliwi PWSIiP prowadzenie badań nieobciążających jej budżetu, ułatwi walkę o granty naukowe i projekty przewidziane w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.
- Województwo podlaskie jest regionem rolniczym i w tym segmencie należy szukać szansy jego rozkwitu m.in. poprzez monitorowanie łańcucha żywności „od pola do stołu konsumenta”, tworzenie sieci powiązań pomiędzy ekologicznym rolnictwem oraz ekologicznym przetwórstwem żywności. Na naszym terenie uprawiane są unikalne zioła oraz zboża o bardzo cennym potencjale żywieniowym, ale ciągle niedostatecznie wykorzystywane i promowane, takie jak gryka, amarantus, dynia, mierzymięta grzebieniasta i wiesiołek – twierdzi prof. Mieczysław Obiedziński. – Dzięki urządzeniom, którymi dysponujemy, możemy wykrywać toksyczne składniki w żywności, takie jak furan i metylglioksal. Ten ostatni związek, uznawany za główną przyczynę choroby Alzhaimera, zachwalany jest często w kolorowych czasopismach, pod postacią miodu manuka, jako cudowny środek leczniczy….